Karp w zbiornikach wodnych ma ustalony rytm dzienny, którego konsekwentnie przestrzega. Odpoczynek nocny – w znaczeniu przenośnym — trwa u karpia 2-3 godziny. Ryby te skupiają się wtedy w głębszych, spokojniejszych partiach zbiornika. Tuż przed świtaniem gromada karpi opuszcza miejsce nocnego odpoczynku i udaje się w całodzienną drogę w poszukiwaniu pokarmu. W ciągu dnia woda zaczyna się ocieplać, zdecydowanie poprawia się też stopień nasycenia tlenem jako efekt procesu fotosyntezy. Karpie stopniowo podpływają w stronę płycizn, dokładnie i nieprzerwanie zbierając pokarm. W poszukiwaniu porannego żeru przeczesują w ten sposób nawet kilkusetmetrową odległość. Te wędrówki karpi udaje się często obserwować – świadczy o nich stopniowe mętnienie wody spowodowane wyszukiwaniem przez karpie pokarmu w mulistym dnie, a także fala wody, którą stado karpi wytwarza przed sobą. W normalnych warunkach karpie zbierają pokarm — przy przeciętnej jego obfitości – „w marszu”, jednak jeśli natrafią na warunki nietypowe (bogatsze niż zwykle źródło pożywienia, np. zanęta), chętnie się zatrzymają na dłużej i wyzbierają wszystko do okruszynki.
Po wystarczająco udanym porannym żerowaniu karpie kierują się powoli do głębszych stref – znów w bezpiecznej odległości od brzegów. Tu w ciągu dnia spokojnie trawią przyjęty pokarm. We wczesnych godzinach popołudniowych, kiedy karpie zaczynają odczuwać głód, następuje ponowne żerowanie podobne do porannego. Kiedy się zupełnie ściemnia i wieczór ma się ku końcowi, stado wybiera się na nocny odpoczynek. Nie należy tego rozumieć dosłownie, karp oczywiście nie śpi. Nawet w nocy jest w pogotowiu, potrafi orientować się w ciemności, a nierzadko weźmie odpowiedni kęs. W wodach, gdzie nocne wędkowanie jest dozwolone, karp należy do stosunkowo częstych nocnych zdobyczy.
W wodach mulistych karpia szukającego pokarmu zdradzają wypuszczane z mułu pęcherzyki gazu. Śledząc konsekwentnie kierunek wydobywania się pęcherzyków, można określić kierunek pochodu karpi, a w przybliżeniu także czas, w jakim powinny dotrzeć do naszej przynęty. Na podobnej zasadzie – obserwując ruch kępek roślin – możemy zorientować się w aktywności żerowej karpi wśród wysepek roślinnych.
Karpie szukające pokarmu wewnątrz wysepki, nie są dostępne wędkarzowi posługującemu się wędką. Jeśli natomiast żerują w brzegowych częściach wysepek, łatwo możemy im podać przynętę.
W dni gorące i słoneczne, kiedy nie ma wiatru, duże osobniki mają zwyczaj podpływać tuż pod powierzchnię, tak że można zobaczyć ich płetwę grzbietową. To ich wygrzewanie się na słońcu ocenia się na ogół jako „leniuchowanie”.