Połów ryb drapieżnych jest z punktu widzenia wędkarza nie bardzo drapieżny. Bowiem nie aktywne spinningowanie, ale siedząca, pasywna metoda połowu —połów żywcówką – okazuje się najskuteczniejsza. Szczegółowe dane o skuteczności poszczególnych metod połowu, przygotowane na podstawie oceny reprezentatywnych połowów medalowych drapieżników z wielu wód europejskich analizowane są w odpowiednich rozdziałach. Teraz chcemy tylko podkreślić, że połów na żywca zdecydowanie dominuje. Autor nie chciałby w tym miejscu niepotrzebnie moralizować ani też ganić tych wędkarzy, którzy na ryby drapieżne wyruszają z „przezbrojonym” żywcem, ale pragnie zaproponować kompromis. Jeżeli to tylko możliwe powinniśmy przecież łowić sposobem bardziej sportowym — spinningowaniem, po żywca sięgajmy tylko wtedy, gdy inaczej się nie da (np. w wodach bardzo zarośniętych, gdzie tu i ówdzie odkrywają się małe okienka wśród roślinności i można tam tylko postawić żywca). Uwaga: młodzież do lat 16-tu nie może łowić na żywą ani martwą rybkę.