Odnóża z pazurkami
Głowa larwy skierowana jest wyraźnie w dół, nieco bardziej z tyłu, w części piersiowej znajduje się sześć pazurkowatych odnóży. Stronę grzbietową części piersiowej larwy chroni kilka chitynowych płytek. Odwłok kłódki jest jednak bardzo miękki i czuły na uszkodzenia. Na odwłoku znajdują się włoskokształtne organy oddechowe. Na ostatnim segmencie odwłoku także znajdują się pazurki, którymi larwa przyczepia się od środka do swojego domku.
W tylnej części domku larwy chruścika znajduje się maleńki otwór wentylacyjny, przez który kłódka wpompowuje (rytmicznymi ruchami odwłoka) do domku bogatą w tlen wodę.
Domek z kotwicą
Gdy nadchodzi czas przepoczwarzania się, kłódki zakotwiczają swoje domki i zamykają przedni otwór wejściowy. W powstałym kokonie zachodzi metamorfoza, czyli przeobrażenie się larwy w dorosłego owada. Zmieniają się odnóża, wyrastają czułki i skrzydła. Te ostatnie są złożone razem w specjalnej kieszonce i rozłączą oraz wyprostują się dopiero po wyjściu owada na ląd.
Na przestrzeni lat wędkarze wiążący muchy podejmowali wiele prób, aby ich przynęta jak najwierniej imitowała larwę chruścika. Prawie wszyscy początkujący muszkarze zachwycają się wiernymi imitacjami „modelu wyjściowego”. Większość takich „artystycznych” much nigdy nie ma jednak kontaktu z rybim pyskiem, gdyż oprawione w złote ramki wiszą na ścianie nad stołem do wiązania.
Bardzo skuteczne nimfy do łowienia na co dzień wyglądają znacznie prościej. Muszkarze wiążący muchy stosują się do reguł definicji KISS – Keep it Simple and Stupid. Mówiąc innymi słowy – zrób to najprościej, jak można.
Nie można tu przemilczeć faktu, że imitacje larw chruścików budujących domki używane są głównie do łowienia w wodach stojących. Do łowienia na nimfę w wodzie płynącej lepsze są imitacje larw chruścików nie wykonujących domków. Jeżeli ktoś chce koniecznie wędkować na imitację chruścika w rzece lub potoku, to nie ma lepszej muchy od dociążonej nimfy złotogłówki wiązanej z sierści z zajęczego ucha (zdjęcie 6 na górze). Jednym z najstarszych wzorów na wody stojące, a jednocześnie bardzo łownym, jest „Stick Fly”. Muchę tę wiąże się w dwóch wersjach: z korpusem z dubbingiem z sierści z zajęczego ucha lub z korpusem z promieni pawiego pióra (zdjęcie 7).
Innymi klasykami są „Sand Caddis” angielskiego mistrza muszkarstwa Richarda Walkera (zdjęcie 8) oraz wielokrotnie sprawdzone, równie łowne muchy prowokujące na spokojną wodę -„Fuzzy Wuzzy” oraz „Wolly Worm”. Całkiem nowoczesne są „Peeping Caddis” (zdjęcie 8 na górze), czyli dodatkowo dociążane nimfy na podbiciu z sierści z zajęczego ucha. Przynęta ta idealnie sprawdza się podczas łowienia na mokro z łodzi w małych jeziorach z dużą ilością naturalnie występujących larw chruścików.