Z jakimi przynętami na amura.

Jedną z przyczyn gorącego przyjęcia amura przez wędkarzy było to, że przy jego połowie odpadają kłopoty z przygotowywaniem zanęt i przynęt; właściwie powinien wystarczyć kawałek czegoś zielonego zerwany w ogródku w drodze nad wodę. Jak to jest naprawdę, możemy dowiedzieć się z poniższego zestawienia 211 połowów amura w kilku krajach.

Podział procentowy połowów ze względu na przynętę.

Okazuje się, że np. na Węgrzech na 77 sztuk tylko 2 zostały złowione na zielone przynęty (lucerna i liść sałaty), w Polsce z 55 tylko 2, w Niemczech i Słowacji (odpowiednio 39 i 40 złowionych sztuk) ani jeden amur nie połakomił się na rośliny. Wytłumaczyć to można tym, że jak dotąd amury rzadko próbuje się łowić na rośliny, a te odnotowane wyżej egzemplarze złowiono przypadkiem, przy połowie karpia.

Można uogólnić wyniki z Węgier, gdzie zdecydowana większość amurów została złowiona na kukurydzę (wzięły na przynętę przeznaczoną dla karpi). Dosyć duży jest także udział kukurydzy w połowach w Słowacji (40%). Średnio także kukurydza okazuje się najskuteczniejsza, prowadzi przed ciastem, śrutą i chlebem. Wnioski z tego zestawienia są oczywiste: słowaccy i węgierscy wędkarze łowią amury przypadkowo, a o systematyczniejszym połowie można mówić tylko w wypadku wędkarzy polskich i niemieckich. Możemy wesprzeć naszą tezę także informacją o tym, że w tych krajach stosuje się jako przynęty również owoce (śliwki, czereśnie). W rubryce „Przynęty zwierzęce” chodzi o dżdżownice, larwy much, mięso ślimaków, odnotowano także połowy na fileciki z ryb. Bogaty jest także wachlarz pozostałych przynęt – np. dmuchany ryż, płatki owsiane itp. Wiadomo nam o kilku połowach na błystkę, trudno uwierzyć, że były to faktyczne brania (raczej przypadkowe zahaczenia o niektóre części ciała ryby).

Przy połowie amura dziś koniecznością staje się zastąpienie przypadkowości regułami, ponieważ przerośnięte osobniki  (na Węgrzech dość powszechne są zdobycze ponad 30 kg) powinny stopniowo ustępować miejsca młodszym. Specjalizowanie się w wędkarskim połowie amura wymaga przede wszystkim doboru optymalnych przynęt, a więc zdecydowanie przynęt w postaci zielonych roślin albo marchewki, grochu itp. Prawdę mówiąc, byłby to zbyteczny luksus marnotrawić dla amura cenniejsze przynęty, kiedy wystarczy kawałek zieleniny. O ile możemy coś doradzać, proponujemy spróbować najpierw skuteczności zanęcania zielonymi roślinami. Łowiąc w wodach zamulonych mamy pod ręką odpowiedni rodzaj zanęty – kępkę roślin, wykopanych z korzeniami i częścią ziemi. Taką kępkę można łatwo i dokładnie zarzucić, a po opadnięciu na dno zielona część sterczy i pozostaje do dyspozycji amurów. Metodę zanęcania i łowienia amura na zieleninę stosujemy zwłaszcza w wodach z liczniejszą obsadą amura, który zdążył już skutecznie zdziesiątkować roślinność wodną.