Jak łowić duże pstrągi?

KARABIŃCZYKI I HACZYKI

W handlu dostępne błystki wyposażone są seryjnie w kotwiczki. Ich wielkość musi być dopasowana do wielkości przynęty, za małe bowiem haczyki przyczyniają się do zrywania ryb. Rozstaw ostrz kotwiczek powinien odpowiadać mniej więcej szerokości błystki. W Polsce rozstaw gratów kotwiczek może być max. większy o 2 mm od szerokości błystki wahadłowej. Przy błystce obrotowej należy zwrócić uwagę, aby jej skrzydełko nie zakrywało gratów kotwiczki. Wielokrotne zaczepy powodują tępienie się ostrz kotwiczek, dlatego zaleca się ich ostrzenie przy pomocy specjalnej osełki korbo-rundowej, a w najgorszym przypadku powinno się wymienić kotwiczkę. Przy błystkach wahadłowych, wymiana taka nie sprawia żadnego problemu, natomiast niektóre błystki obrotowe mają tak skomplikowaną konstrukcję, że szybka wymiana jest po prostu niemożliwa. Należy mieć to na uwadze przy decyzji kupna poszczególnych modeli błystek obrotowych.

NIE KALECZMY PSTRĄGÓW

Używanie kotwiczek do połowów pstrągów zwiększa możliwość okaleczenia małych, niewymiarowych ryb, które po ostrożnym uwolnieniu ich z haczyka muszą powrócić do swego środowiska. Łakome małe pstrągi często „zahaczają” sobie pyski wszystkimi trzema hakami , tak że ich ratunek jest prawie niemożliwy. Stwierdzenie, że połowy spinningowe są generalnie „nie-sportową” formą wędkarstwa, nie jest jednak słuszne. Etyczni wędkarze w niektórych regionach pstrągowych, gdzie jest dużo małych pstrągów, stosują przynęty uzbrojone tylko w pojedyncze haki. Możliwe, że będziemy mieli wtedy więcej nie zaciętych brań, ale młodzież pstrągowa jest z pewnością warta tej „ofiary” z naszej strony.

PRZEBŁYSZCZONA WODA

Znacznie wyższa cena woblerów w stosunku do błystek powoduje, że te ostatnie mają szczególnie większe wzięcie wśród wędkarzy. Prowadzi to do tak zwanego przebłyszcze-nia wody. Duże doświadczone pstrągi przestają w ogóle reagować na błystki. Dobrym rozwiązaniem w tych łowiskach okazuje się zastosowanie woblerów. Dla wędkarza łowiącego pstrągi, interesującym woblerem jest wersja pływająca, umożliwiająca penetrowanie miejsc, które dla innych, sztucznych przynęt są wręcz nieosiągalne. Wobler daje się bowiem ponieść przez nurt pod zwisające gałęzie, w miejsca, które dla najsprytniejszego nawet wędkarza łowiącego błystką są niedostępne. Z chwilą napięcia żyłki i rozpoczęcia zwijania wobler energicznie zagłębia się w wodzie.

W większych rzekach o silnym prądzie, używa się przede wszystkim dwóch modeli: „cudownej rybki szwajcarskiej” (brak stricto polskiego odpowiednika) oraz „Devonu”. „Devon” jest raczej przynętą na tososia, ale i duże pstrągi dają się na niego skusić. Obydwa modele wykonują obrót wokót własnej osi, przez co istnieje niebezpieczeństwo skrętu żytki. Aby tego zjawiska uniknąć, konieczne jest użycie karabińczyka. Do podobnej grupy przynęt należy mucha spinningowa. Po osiągnięciu dna podrywa się ją, co prowadzi do rytmicznych ruchów piór na haczyku. Inną przynętą dla wartkich nurtów jest „gammler” (brak stricto polskiego odpowiednika), przy którym dwie duże muchy zawieszone za ekscentrycznie umocowanym ołowiem wykonują wahadłowe ruchy. Wszystkie te rodzaje przynęt nadają się do powolnego penetrowania głębokich „rowów” wodnych i rzek o szybkim nurcie. W mniejszych wymiarach jednakowo chętnie brany jest czerwony, czarny, biały i fosforyzująco-zielony „twister”. Szczególnie pstrąg tęczowy bierze chętnie ten „trzęsący się maty ogonek”. W porównaniu z tymi dość nowymi rodzajami sztucznych przynęt, ma „jigs” (nazwa oryginalna) nieco dłuższą tradycję. Chodzi tu o haczyki z główką ołowianą, do których umocowane są kłębuszki piór lub szczoteczki z włosa. „Jigs” i „twister” pozwalają dzięki ołowianej główce na dalekie rzuty i dają się głęboko i powoli prowadzić, przy czym wykazują dużo ruchliwości w wodzie. Szczególnie dobrze można nimi obławiać głębokie „rowy”. „Jigs” graniczy pomiędzy przynętami spinningowymi a fantazyjnymi muchami, z których parę typów daje się również wykorzystać do połowów spinningowych przy użyciu długich wędek (3-3,50 m) w szczególnie trudno dostępnych miejscach.