W jakiej porze roku łowić klenia i jakich przynęt używać
W ciągłej pogoni za pożywieniem, odczuwając niezaspokojony apetyt, kleń nie daje się wyprowadzić z równowagi żadnym niekorzystnym czynnikom zewnętrznym, nawet wyraźnie ochłodzonej zimą wodzie, a zatem można polecać jego całoroczny połów. Każdy sezon przynosi coś nowego, każdy jest ciekawy, atrakcyjny i chyba żadna inna ryba nie dostarcza wędkarzom tak różnorodnych możliwości sportowej samorealizacji. Można zaproponować np. majowe łowienie na chrabąszcze, zaraz potem – w czerwcu – połów na czereśnie, truskawki i inne owoce, latem na koniki polne, jesienią na martwą rybkę (rybi ogonek), zimą można jako przynęty używać jelit drobiu, a na początku sezonu – czerwonych robaków.
Odważymy się omawiać problemy związane z połowem klenia nawet nie korzystając z zestawienia połowów. Kolejność skuteczności poszczególnych przynęt (i w związku z tym także metod połowu) mogłaby wyglądać następująco: dżdżownice, rybki, ciasto, błystka, owoce pestkowe, larwy wodnych i lądowych owadów, wnętrzności zwierząt domowych – wątroba, śledziona, płuca, ale i słonina, topiony i żółty (namoczony w mleku) ser, miękkie gatunki kiełbasy, ziemniaki, parzone albo namoczone ziarna pszenicy, pęczak, kukurydza, groszek, chleb i skórka chlebowa, pijawka, turkuć podjadek, ogonki ryb, jelita drobiowe (także z zawartością), sztuczna mucha, wiosenne i letnie chrabąszcze, koniki polne, świerszcze, większe gatunki owadów.
Przynęty do połowu klenia można podzielić na dwie grupy – na przynęty uniwersalne i sezonowe. Pierwsza grupa jest liczniejsza i zawiera takie składniki pożywienia, z którymi kleń spotyka się w ciągu całego roku (żywczyki a także błystki ze sztuczną rybką, martwa rybka, larwy owadów wodnych, dżdżownice, w tym także czerwone robaki, chleb, ziarno, ziemniaki, wnętrzności zwierząt itp.) – zarówno jako z pokarmem naturalnym, jak i jako z obiektami, które w wodzie znalazły się przypadkowo.
Do połowu klenia równie skuteczne są wszystkie typy sztucznych much, a także mniejsze typy błystek.
Do grupy przynęt sezonowych zaliczamy takie składniki, z którymi kleń ma kontakt tylko w pewnych okresach w roku, np. w czasie rojenia się chrabąszczy czy podobnych owadów, w czasie dojrzewania owoców pestkowych w pobliżu potoków itp. Przedstawionego podziału przynęt trzeba zdecydowanie przestrzegać. Co prawda, możemy liczyć na dostateczną skuteczność przynęt uniwersalnych i np. dżdżownice moglibyśmy z powodzeniem stosować także w sezonie chrabąszczy czy czereśni, ale rozsądniej jest przeznaczyć wtedy dżdżownice na połów innych ryb, a na klenia użyć w pierwszej kolejności przynęty sezonowej.
Do najbardziej interesujących należy połów na chrabąszcza (dane w cm)
Dobierając przynęty z drugiej grupy trzeba szczególnie pamiętać o istocie ich sezonowości, wiedzieć dlaczego ich stosowanie jest skuteczne właśnie w danym okresie. Kleń nie zawsze da się oszukać mrożonymi czereśniami w sierpniu. Może pod warunkiem intensywnego i długotrwałego zanęcania. Wtedy jednak mamy do dyspozycji równie skuteczne śliwki. Podobnie nie ma sensu przewozić czereśni z nizin na tereny podgórskie, gdzie zaczynają dojrzewać kilka tygodni później.
Klenia można równie skutecznie łowić na dnie, szczególnie jednak nad nim, na różnych poziomach wody, nawet bezpośrednio na powierzchni czy tuż pod nią.
Ewentualną „wędkarską maturę” można by zdawać z jednego tylko przedmiotu —połowu klenia. Nie byłby to łatwy egzamin, a egzaminowany musiałby opanować pełny zestaw metod wędkarskich — od klasycznego muszkarstwa przez spinningowanie przy zastosowaniu sztucznych i naturalnych przynęt, poszczególne warianty połowu na dnie z obciążeniem i bez obciążenia, połów ze spławikiem w każdej głębokości wody, połów przepływanką z przytrzymywaniem i klasyczną, łowienie „na spław” itd. To, czy zastosowano odpowiednią metodę (zaświadczy o tym rezultat) wiąże się również z doborem przynęty, sezonu, a nie bez znaczenia jest też konieczność stosowania regularnych zmian. Kleń bowiem należy do bardzo pojętnych ryb i zmienianie metod połowu sprawdza się przy jego połowie bardziej niż podczas łowienia pozostałych gatunków.