Postrach rzek
To, co kolenie potrafią dokonać tylko stadnie, inne rekiny „realizują” w pojedynkę dzięki specjalnym przystosowaniom. Piłują, ogłuszają, stosują różne fortele, niektóre nawet wabią swoje ofiary. Posługują się przy tym „młotem”, „cepem”, „pompą ssącą” i innymi zmodyfikowanymi częściami ciała tak sprawnie, że aż wprawiają w zdumienie. Ofiarami rekinów padają jednak zawsze tylko najmniej ostrożne ryby, bez refleksu, słabe, chore. A tak na marginesie, to wszystkie wyżej rozwinięte zwierzęta wykształciły swoiste zachowania socjalne, przejawiające się między innymi bronieniem słabszych osobników własnego gatunku. Czasami ta opieka nad słabszymi i chorymi jest o wiele skuteczniejsza niż u ludzi… Jednym z najbardziej nieobliczalnych rekinów jest żarłacz tępogłowy. Od czasu do czasu wpływa z morza do tropikalnych rzek, bez trudu przystosowuje się do życia w słodkiej wodzie i od razu staje się postrachem wszystkich mieszkańców rzeki. Odnotowano nawet przypadek pojawienia się żarłacza tępogłowego w Peru (3700 km od ujścia Amazonki). Drapieżnik ten miał masę około 200 kg i 3,5 metra długości. Niesamowite.
To tak, jakby w samym centrum Wiednia nagle wyłonił się z Dunaju olbrzymi łeb żarłacza błękitnego.
Żarłacze tępogłowe można spotkać nie tylko w Amazonce i innych większych rzekach Ameryki Południowej.
Wielokrotnie stwierdzano ich obecność w rzece Zambezi i innych rzekach Czarnego Kontynentu.
Najlepiej przekonali się o tym wędkarze podczas zawodów w St. Lucia (południowa Afryka), gdy na ich oczach rekin pożarł psa aportującego patyk rzucony do rzeki. Jakiś czas później złowiono w pobliżu tego miejsca rekina o długości 1,6 metra.
Rekinek koci potrafi tak się wygiąć, że bez problemu może chwycić zębami rękę lub nawet ramię wędkarza trzymającego go za ogon. Podczas podbierania tej ryby należy zachować szczególną ostrożność.
Najlepiej zamaskowany ze wszystkich rekinów jest żerujący na dnie skwat. Spotyka się go coraz częściej na przybrzeżnych lagunach.
Morderczy cep
Podczas gdy żarłacz tępogłowy, jako „włamywacz” do słodkich wód, bazuje głównie na efekcie zaskoczenia i w ten sposób poluje na swe ofiary, rekin lis morski (Alopias vulpinus) wykorzystuje do zdobywania pokarmu bardzo szczególną „broń”. Nie bez powodu cała rodzina tych rekinów nazywana jest także rekinami-cepami. Posiadają one bowiem bardzo wydłużoną płetwę ogonową, którą w morderczy sposób głuszą swe ofiary jak cepem.
Rekin najpierw okrąża ławicę ryb, straszy je, zgania w zwartą gromadę, a następnie rzuca się na spanikowane ryby i uderza potężnym ogonem. Zabite lub ogłuszone ryby są natychmiast połykane. Potem rekin rusza w pogoń za rybami, które odłączyły się od ławicy i także je pożera.
Inaczej zachowuje się mierząca do 1,4 metra długości ryba piła (Pristis microdon). Rekin ten posiada na spodniej stronie pyska długie czułki, którymi ciągle bada dno. Tak jak wysokiej klasy detektor do wykrywania metalu, rekin wyczuwa zdobycz zagrzebaną w piasku lub w mule i natychmiast zaczyna ją odkopywać „piłą”. Wypłoszonej z kryjówki w dnie ofierze rzadko udaje się uciec. Rekin zabija ją potężnymi uderzeniami „piły” i natychmiast pożera. Dorastającemu do 4 metrów rekinowi młotowi (Sphyrna zygaena) nieocenione usługi podczas polowania oddaje nietypowa budowa anatomiczna. Łeb rekina jest bardzo spłaszczony, natomiast oczy osadzone są na dwóch odchodzących na boki „ramionach”. Łeb ryby bardzo przypomina młotek i stąd właśnie wzięła się nazwa gatunkowa tych rekinów. „Młot” nie jest oczywiście żadną bronią, lecz raczej wybrykiem natury, choć wielu naukowców jest zdania, że takie ukształtowanie głowy i usytuowanie oczu przynosi tym rekinom znaczne korzyści. Ryby młoty pojawiają się zawsze jako pierwsze w miejscu, w którym można zdobyć coś do zjedzenia. Potrafią błyskawicznie zlokalizować potencjalną ofiarę, a w związku z tym reagują znacznie szybciej od innych rekinów, z którymi konkurują o pokarm.
A wszystko dzięki osadzonym bardzo daleko od siebie oczom. Pole widzenia rekina młota jest mniej więcej kuliste. Co to oznacza? Rekin widzi prawie całe swoje ciało, potrafi bezbłędnie zorientować się, co dzieje się za nim. Kolejną zaletą spłaszczenia łba jest zwiększenie jego ogólnej powierzchni, dzięki czemu rekin młot posiada więcej receptorów czuciowych niż inne rekiny.
„Poprzeczny” łeb rekina młota. Oczy tego drapieżnika, osadzone na obydwu końcach „młota , pozwalają mu patrzeć prawie w każdą stronę. Dzięki temu wygrywa konkurencie pokarmową z innymi rekinami.
Największy europejski rekin, rekin grenlandzki, jest wszystkozerny i ma stosunkowo małe zęby. Ryba korzysta tylko z jednego rzędu zębów. Następne, w zależności od potrzeby, przesuwają się do przodu.
Mały Cookiecutter stał się „sławny” poprzez szkody, jakie wyrządzał amerykańskim łodziom podwodnym. Rekiny te bowiem często przegryzały różnego rodzaju przewody gumowe.