Fanatycy łowienia karpi ciągle szukają atrakcyjnych akwenów. Większość z nich wyrusza w nieznane dopiero wtedy, gdy uda im się „namierzyć” nowe łowisko w rozmowach ze znajomymi wędkarzami lub przygodnie spotkanymi nad wodą kolegami.
Wielu wędkarzy używa map tylko po to, aby dojechać nad wybrane łowisko. Najwyższa pora to zmienić. Analizując mapę możemy bowiem w miarę dokładnie poznać przyszłe łowisko dużych karpi i to zanim jeszcze wyruszymy w nieznane! Oczywiście nie wszystkie mapy nadają się do tego celu. Duże mapy poglądowe, przykładowo mapa Francji w skali 1:600 000, dostarczają tylko bardzo ogólnych informacji o tym, gdzie płyną rzeki oraz znajdują się największe jeziora. Z mapy samochodowej w skali 1:200 000 dowiemy się już znacznie więcej szczegółów. Pełnej i szczegółowej analizy nieznanego łowiska możemy dokonać jednak dopiero z mapy o skali 1:25 000. Jakie informacje wyczytane z mapy mogą okazać się przydatne dla wędkarza nastawiającego się na łowienie karpi? Najbardziej interesująca jest oczywiście głębokość nowego łowiska. Na niektórych mapach jest ona nawet zaznaczona, chociaż w większości przypadków brakuje tej informacji. Ale nawet wtedy wędkarz jest w stanie w miarę dokładnie oszacować głębokość danego akwenu. Wystarczy tylko dokładnie przyjrzeć się poziomicom (liniom łączącym punkty o tej samej wysokości nad poziomem morza) otaczającym dany akwen. Tak się bowiem składa, że akurat w jeziorach zaporowych ukształtowanie powierzchni brzegu wygląda tak samo (lub bardzo podobnie) jak pod wodą. Co to oznacza, postaram się wyjaśnić na przykładzie jeziora zaporowego Lac de Castelnau, słynnego łowiska karpi we francuskim Masywie Centralnym. Głębokość łowiska można łatwo obliczyć. Rozlewisko jeziora (tam gdzie kończy się cofka rzeki) zaczyna się w miejscu położonym na wysokości 412 metrów nad poziomem morza. Podstawa muru zapory trzymającej jezioro znajduje się na wysokości tylko 373 metrów.
Różnica wysokości wynosząca około 39 metrów jest więc poszukiwaną głębokością maksymalną przy murze zapory! Ponieważ jezioro to charakteryzuje się zmiennym poziomem lustra wody nasze wyliczenia będą w miarę dokładne tylko przy maksymalnym spiętrzeniu wody.
Dalsze nasze poszukiwania dotyczyć będą zlokalizowania dobrych łowisk. Do tego celu potrzebne nam będą nie tylko znajomość maksymalnej głębokości akwenu, lecz przede wszystkim wyobrażenie o ukształtowaniu powierzchni spadów schodzących do wody. Ponieważ na mapie nie ma zaznaczonych linii głębokości (tzw. izobat), jako punkt odniesienia muszą posłużyć nam poziomice stoków gór okalających jezioro. Różnica wysokości pomiędzy dwoma zaznaczonymi na mapie poziomicami wynosi dziesięć metrów. Im bliżej siebie układają się poziomice na stoku góry, tym zbocze jest bardziej strome. Wszystko jasne?
W przypadku naszego przykładowego jeziora najlepiej widać to w okolicach Lous. Na wschód od tej miejscowości zbocze góry wchodzi do wody bardzo stromo. Dalej na południe zaznaczone na mapie poziomice są bardziej od siebie oddalone. Stok góry jest więc o wiele łagodniejszy. Dowód: zbocze góry obniżyło się z wysokości 447 metrów do wysokości 412 metrów (wysokość nad poziomem morza linii brzegowej jeziora) na odcinku około 200 metrów. Różnica wysokości wynosi więc 35 metrów. Z drugiej strony teren obniża się 60 metrów na odcinku 125 metrów.Widać więc, że przy północnym i południowym brzegu spadki brzegowe są bardzo różne.
Płytki brzeg
Dalsze rozważania udowodnią, że przebiegu spadków brzegowych pod wodą możemy się domyślić na podstawie obserwacji ukształtowania powierzchni w bezpośrednim sąsiedztwie brzegu. Wyobraźmy sobie dolinę rzeki. Brzeg, na który napiera woda i ciągle go podmywa jest zawsze bardziej stromy od przeciwległego brzegu (wewnętrzny brzeg starego koryta), przy którym osadza się materiał niesiony przez wodę. Spójrzmy na mapę, na półwysep ciągnący się na wschód od Lous; przy północnym brzegu poziomice leżą bliżej siebie, niż przy brzegu południowym. Krótko mówiąc: brzeg jeziora Lac de Castelnau na wysokości Lous (wlew rzeki i początek misy jeziornej) jest stosunkowo płytki. Pas głębokiej wody ciągnie się w starym korycie rzeki, przy największym podmyciu, a więc przy dzisiejszym brzegu południowym.
Strefa tworzenia się lądu
Teraz wszystko będzie bardziej zrozumiałe. Nasza interpretacja mapy byłaby całkiem dokładna, gdyby nie pewien czynnik, który także musimy wziąć pod uwagę. W ciągu roku w rzece, na bazie której powstało jezioro zaporowe, poziom wody jest bardzo zmienny, a to z kolei decyduje i sile i szybkości nurtu. Jakie ma to znaczenie? Nurt rzeki niesie ze sobą piasek, żwir, liście i inne materiały osadowe. W momencie gdy płynąca woda wpada do jeziora, zaczyna od razu zwalniać, maleje też jej siła transportowa. Najcięższy „ładunek”, na przykład żwir, osadza się na dnie zaraz przy wlewie do jeziora. Lżejszy piasek jest niesiony trochę dalej, natomiast części unoszące się w wodzie rozchodzą się po całym jeziorze. W pobliżu „ujścia” rzeki (tam gdzie kończy się cofka), mniej więcej od Lous do Cabanac, na dnie jeziora ciągle odkładają się osady, robi się coraz płycej, jednym słowem jest to strefa powolnego tworzenia się lądu. Możemy założyć, że na wysokości Lous jezioro jest znacznie płytsze niż w pobliżu przeciwległego brzegu (poziomice, stare koryto), a biorąc pod uwagę proces sedymentacji możemy zaryzykować stwierdzenie, że utworzyła się tam rozległa płycizna. W sierpniu 1993 roku wyniki wędkowania potwierdziły atrakcyjność tego łowiska. Środkowa partia Lac de Castelnau, ciągnąca się od Cabanac prawie do zapory jest wąska i przypomina meandrującą rzekę. W niektórych miejscach szerokość jeziora nie przekracza stu metrów. Z obydwu stron brzegi są wyjątkowo strome (poziomice na mapie układają się bardzo blisko siebie) i podobnie wyglądają spady brzegowe pod wodą.
Głęboka woda stojąca
Jezioro rozszerza się na ostatnim zakręcie. Godne uwagi jest to, że w pobliżu Disses trzeba było wybudować dodatkową zaporę, aby zalać całą dolinę. W celu poznania ukształtowania dna w pobliżu zapory należy porównać je z poziomicami powyżej elektrowni (C. Electr) przy zaporze głównej. Izobaty pod wodą układają się dokładnie tak samo.
Efekt: w najbliższej okolicy nie ma żadnych płycizn, dno opada prawie pionowo w dół na głębokość około 39 metrów. Innymi słowy – niezależnie od odległości, na jaką zarzucimy przynętę, układająca się wzdłuż spadu żyłka będzie zawsze schodzić pionowo w dół do wody. Teoria? Tak, ale podczas moich wędkarskich wędrówek potwierdziła się co do joty. Jedyne, czego nie udało mi się ustalić z mapy to fakt, że całe to łowisko było dosłownie naszpikowane pływającymi i zatopionymi kawałkami drzew.
Za pomocą mapy można także precyzyjnie określić rodzaj dna jeziora zaporowego. Dno jeziora jest bowiem tylko trochę zmienionym przez zalanie wodą naturalnym podłożem danej okolicy. Roślinność naziemna oczywiście obumarła, ale pnie drzew mogą w dalszym ciągu stać w wodzie. Jeżeli w zalanym miejscu rósł kiedyś las, zawsze musimy się liczyć z dużą ilością zaczepów. Czy będzie to przeszkadzać podczas wędkowania przekonamy się w czasie wstępnego sondowania łowiska.
W nizinnych jeziorach zaporowych, jak chociażby w Lac du Der, na dnie znajduje się warstawa humusu istniejąca jeszcze przed powstaniem jeziora. Z tego względu na dnie i brzegach takich jezior zalega z czasem różnej grubości warstwa mułu. W górskich jeziorach zaporowych w strefie „wlewu” rzeki tworzą się strefy sedymentacyjne, w których osadzają się niesione przez rzekę materiały.
Patrząc od „początku” misy jeziornej, dno jest najpierw żwirowe, następnie piaszczyste, a dopiero nieco dalej pojawia się na nim warstwa mułu.
W pobliżu zapory kończącej jezioro dno jest przeważnie skaliste, natomiast w płytszych zbiornikach skały mogą być pokryte także warstwą piasku lub mułu.
Na podstawie mapy nie można niestety ustalić, czy w danym jeziorze występuje, a jeżeli tak, to jaka roślinność wodna. Niemniej jednak takie czynniki, jak „głębokość, charakter dna, czy nurt” pozwalają wyciągać daleko idące wnioski.
Jeżeli w jeziorze poziom lustra wody waha się o kilka metrów – w jeziorach zaporowych jest to zupełnie normalne – to wiele gatunków roślin nie znajduje w takiej wodzie korzystnych warunków do wegetacji. Podsumowanie: precyzyjne zlokalizowanie wymarzonego łowiska według mapy wydaje się na początku bardzo trudne. Radzę jednak spróbować! Dzięki temu z pewnością przeżyjecie niejedną niezapomnianą przygodę, a poza tym znajdziecie się krok bliżej do ryby marzeń.