Leszcz i jego krewniacy

Północne rozpióry

– Czyż takie ryby nie były już łowione w Łabie? – spytają się niektórzy wędkarze mieszkający na północy Niemiec. – Nie, z całą pewnością nie były to sapy, lecz rozpióry – brzmi odpowiedź.

Rozpiór (Abramis ballerus) to kolejny gatunek ryb blisko spokrewnionych z leszczem. Ryby te spotyka się na dwóch dużych obszarach: północnym (w dolnych odcinkach dużych rzek oraz w jeziorach, od północnych Niemiec, przez Polskę, aż do Estonii) oraz południowym (w rzekach zlewni Morza Czarnego i Kaspijskiego). Wcześniej rozpióry występowały masowo także w Dunaju. Od leszczy i sap różnią się tym, że ich otwór gębowy jest skierowany lekko ku górze. W odróżnieniu od innych gatunków rodzaju Abramis, rozpióry trzymają się przeważnie wody otwartej, w której polują na rozwielitki i inne drobne zwierzęta bezkręgowe. Rozpióry rosną bardzo wolno. Ryba o długości 30 centymetrów ma przynajmniej dziesięć lat.

Kolejnym gatunkiem spokrewnionym z leszczami są certy. Kiedyś nazwa łacińska cert brzmiała Abramis vimba i uważano je za gatunek blisko spokrewniony z leszczami, sapami i rozpiórami. Z czasem ichtiobiolodzy doszli jednak do innych wniosków i dzisiejsza, oficjalna nazwa łacińska certy brzmi Vimba vimba. Certa różni się od leszcza przede wszystkim smuklejszą sylwetką oraz ustawioną poziomo jamą gębową (w dolnym położeniu). W związku z tym pomylenie certy z leszczem jest prawie niemożliwe, natomiast ze świnką jak najbardziej. Pokrewieństwo z rozpiórem i leszczem objawia się między innymi zbliżoną długością płetw odbytowych tych ryb.

Wysmukłe certy

Certa różni się od ryb rodzaju Abramis także tym, że posiada ciągnący się na linii grzbietu, od końca łba do nasady płetwy grzbietowej, wąski pas całkowicie pozbawiony łusek. Podobna smuga występuje także na linii brzucha (od płetw brzusznych). Szczegół ten oraz odmienne usytuowanie płetw brzusznych były dla naukowców wystarczającymi powodami, aby zmienić „zaszufladkowanie” certy. Tak się bowiem składa, że systematyka ryb jest bardzo „płynna” i zawsze po nowych odkryciach naukowych zachodzą w niej pewne zmiany.

W odróżnieniu od rozpiórów i sap, certy mają wielu zwolenników wśród wędkarzy. Ryby te dorastają nawet do 2 kg i mogą mierzyć ponad 50 cm. Certy są typowymi rybami dennymi. Można je złowić w większości dużych rzek Środkowej Europy oraz w niektórych jeziorach. Niestety z roku na rok pogłowie tych ryb maleje w zastraszającym tempie.

W okresie przedtarłowym certy podejmują długie wędrówki pod prąd rzeki. Trą się tylko w płytkich miejscach (od maja do czerwca). Certy łowi się, podobnie jak leszcze, tuż nad dnem, z tą jednak różnicą, że na znacznie delikatniejszy sprzęt.

Drapieżne leszcze

Duże leszcze najlepiej biorą latem. W upalne dni przebiegli wędkarze idą najpierw na piwo, a nad wodą pojawiają się dopiero pod wieczór. W ciepłych porach roku leszcze zaczynają intensywnie żerować dopiero wraz z zapadaniem ciemności.

Co innego w dni, gdy rzeka przybiera po intensywnych opadach deszczu i niesie nieco zmąconą wodę. W takich warunkach leszcze żerują na okrągło i nawet w dzień zachowują się jak nienasycone prosiaki. Zawzięcie ryją w dnie, tryskają z pysków strumieniem wody na muliste dno i wypłukują pożywienie.

W jeziorach intensywnie żerujące leszcze zdradzają swą obecność pęcherzykami gazu wydostającymi się na powierzchnię oraz lekko zmąconą w tym miejscu wodą. Leszcze są oczywiście rybami spokojnego żeru. Czasami jednak można je z powodzeniem łowić także na spinning.

Duże leszcze, szczególnie na przedwiośniu (zaraz po tarle) stają się drapieżne. Najskuteczniejszymi przynętami sztucznymi na duże leszcze są małe białe twisterki oraz wirówki nr 0 lub 00.