Atrakcyjne przynęty można również znaleźć w robaczywych jabłkach, śliwkach a także grzybach. Nawet w młodych orzechach laskowych przydarzyło mi się znaleźć żywą przynętę. W zimie interesujące są dla nas, jako miejsca do poszukiwań, nadgryzione łodygi bylicy pospolitej. Również bytujące pod warstwą kory korniki powinniśmy wkalkulować do naszego arsenału przynęt. Najlepiej jest szukać ich w usychających drzewach iglastych (głównie sosna), które poznajemy w lesie po ich charakterystycznym wyglądzie. Są one często pozbawione igliwia, a ich kora daje się łatwo odrywać od pnia. Korniki znajdują się głównie od południowej strony drzewa (jest to teoretycznie „najcieplejsze” miejsce). Ponadto dla wędkarza łowiącego w morzu szczególnie ważną przynętą są robaki żyjące w piasku morskim, jak Wattwurm (niem.), który swoją obecność zdradza tworząc na piasku charakterystyczne wygrzbiecenia. W czasie odpływu mamy możliwość pozyskiwania ich na suchym terenie, ale i niski stan wody nie wyklucza możliwości ich znalezienia. Na dżdżownicach, larwach i konikach polnych kończy się dla wielu wędkarzy temat żywej przynęty, a przecież świat zwierzęcy jest o wiele bogatszy. Praktycznie dla każdego wędkarza wszystkie owady są potencjalną przynętą.
Na pierwszym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na chruściki. Larwę tę można znaleźć w płytkich zbiornikach wodnych. Charakterystyczne dla niej są wałeczkowate, zbudowane z drobnych kamyczków i kawałków drewna domki. Ze schowanych w nich chruścików, na zewnątrz wystaje tylko głowa. Ale i nie na tym tylko kończą się nasze możliwości, bowiem każda mucha nadaje się na przynętę, a nawet mrówki są doskonałym przysmakiem dla ryb. Od niedawna można dostać na rynku specjalne środki klejące, które umożliwiają mocowanie najdrobniejszej przynęty do haczyka.
Z pewnością niewielu zastanawiało się nad tym, że i larwy os nadają się bardzo dobrze do naszego celu. Osy zamieszkują najczęściej podziemne gniazda, na przykład – w opuszczonych sadach. Żeby dostać się do larw, musimy najpierw dorosłe owady oszołomić, najlepiej przy pomocy dymu. Dobrze jest przeprowadzić tę procedurę po zachodzie słońca, kiedy wszystkie owady znajdują się w gnieździe. Następnie możemy już spokojnie kopać w celu wydobycia larw. Ze względu na to, że są one nieco wodniste i przez to trudne w założeniu na haczyk, dobrze jest przed ich użyciem włożyć je na ok. 5 minut do gorącego piekarnika. Wszelkiego rodzaju inne robaki, owady, ślimaki czy pijawki, które można znaleźć w ogrodach, na krzewach i drzewach, w piwnicach, w rowach z wodą są dla ryb „jadalne”. Chrabąszcze najlepiej strząsać wcześnie rano z drzew, dopóki jest chłodno i ruchy ich są ospałe, wtedy można je najłatwiej zbierać. W wodzie znajdujemy też nie tylko larwy muchówek, ale i małże, rybki i wiele wiele innych. Mnóstwo skarbów przygotowała nam wędkarzom natura, powinniśmy tylko wiedzieć gdzie ich szukać, aby stanąć o krok od wędkarskiego szczęścia.