Podstawowe składniki naturalnego pokarmu ryb roślinożernych.
Zebrane rosówki należy starannie przechowywać, by wytrzymały nawet do końca sezonu. Należy przy tym pamiętać, że do czynienia mamy z żywymi organizmami, które muszą oddychać oraz otrzymywać pożywienie. Przechowujemy je w przestronnych i przewiewnych pojemnikach (skrzynka z drewna, niepolewany gliniany garnek itp.) w chłodnym, ciemnym, odpowiednio wilgotnym pomieszczeniu (piwnica). Ziemia, w której będziemy je przechowywać powinna być mieszaniną odpowiednio pulchną (ziemia ogrodowa zmieszana z kompostem, mchem, piaskiem), dostarczającą rosówkom także składników pokarmowych. Rosówki należy wysypać na powierzchnię tak przygotowanej ziemi – osobniki zdrowe i żywotne same się w nią zagrzebią, na powierzchni pozostaną uszkodzone, nie nadające się do długotrwałego przechowywania (należy je za jakiś czas zebrać i szybko zużytkować w połowach).
By polepszyć kondycję rosówek można je czasem dokarmiać odpadkami kuchennymi (gotowane warzywa, ziemniaki, rozkruszone pieczywo) i fusami z kawy. Podczas przechowywania pojemnik powinien być przykryty rzadkim nawilżonym płótnem workowym.
Potrzebny do łowienia zapas przynosimy na łowisko w przewiewnym pojemniku, np. w woreczkach płóciennych, perforowanym pojemniku plastikowym, w żadnym wypadku nie w polietylenowym worku czy szklanym naczyniu. Możemy je brać bez ziemi, lepiej jednak przechowywać je w świeżej trawie i mchu, w których łatwo zagrzebują się i które zapewniają im dostatecznie wilgotne środowisko. Na łowisku należy je chronić przed słońcem i wysuszającym wiatrem.
Do najbardziej popularnych przynęt z licznej rodziny dżdżownic należą poza rosówkami tzw. czerwone robaki. Żyją praktycznie wszędzie tam, gdzie w większej ilości gniją substancje organiczne i gdzie jest dostatecznie wilgotne i ciepłe środowisko. Można je łatwo pozyskiwać; wystarczą do tego widły, którymi przetrząsamy warstwy gnijącej substancji. Ich pozyskiwanie można jednak uprościć i uczynić bardziej higienicznym, jeśli posłużymy się stylonową czy podobną siatką przytwierdzoną do ramy (praktyczne są wymiary 50 x 50 cm). Na siatkę nakładamy 2-3 widły substancji, w której występują czerwone robaki i wystawiamy to na światło słoneczne. Robaki starając się ukryć przed światłem będą przechodziły w dół i przez oczka siatki będą spadały do podstawionego naczynia, którego dno należy wyłożyć odpowiednią warstwą nawilżonego mchu. W mchu można je długo przechowywać, w nim także zabieramy je na łowisko.